Fundamenty w domu za sto tysięcy złotych!
Więcej zdjęć na www.tanidomek.com.pl
oraz facebook https://www.facebook.com/tanidomek/
Z początkiem lipca przyszedł czas na budowę fundamentów. Budowa przebiegła szybko i sprawnie ponieważ wykorzystałem gotowe bloczki betonowe fundamentowe klejone na zaprawie cementowej. Pewnie większość się zastanawia dlaczego nie zburzyłem domu starego tylko buduje tak jak na zdjęciu widać. Otóż odpowiedz jest prosta. Na dachu starego domu wciąż jest podpięty prąd więc nie było możliwości zburzenia całego budynku bo zostałbym bez prądu na budowie. Dlatego postanowiłem budować dom i systematycznie usuwać po kawałku stary.
Fundament ganku oraz przodu domu.
Środek domu.
W środku widać gruz ze starego ganku który posłużył jako utwardzacz. Starałem się maksymalnie wykorzystać wszystkie materiały aby nie musieć kupować nowe. To bardzo ważne przy budowie, czasem lepiej kupić mniej i domówić niż zamówić za dużo i później wyrzucić. Stara ziemia która leżała w środku domu została usunięta.
Przyszedł czas na szalunek pod wylanie wieńca na fundamencie. Zaczęliśmy od wypoziomowania. Z racji ograniczonego sprzętu, użyliśmy poziomicy oraz desek i sznurków.
Na zdjęciu poniżej mamy wylany już wieniec oraz rozebrany w dużej mierze dom. Widać szkielet domu oraz miejsce przytwierdzenia słupa od prądu który był umocowany w dachu. trochę było z tym zamieszania ale ostatecznie jakoś sie udało to wszystko pogodzić razem.
Dowieźli nam piasek na budowę. Tutaj warto się rozejrzeć za lokalnymi firmami lub ludźmi którzy maja takie ciężarówki bo można taniej załatwić przyczepę piasku. Przed realizacją budowy warto zrobić sobie krótkie rozeznanie w terenie, spisać potrzebne adresy, nr telefonów itp, wszystkie informacje jakie nam się przydadzą podczas budowy. Nie musimy tracić później czasu na jeżdżenie i załatwianie tego. Pamiętajmy, że korzystając z pomocy majstra płacimy mu za godziny więc im szybciej zakończymy prace na których musi być taka osoba tym więcej kasy zostanie nam w kieszeni. W moim przypadku korzystałem z pomocy majstra i jego pomocnika przez 10 dni którzy wystawili fundament oraz ściany nośne. Resztę prac wykonywali moi bracia.
Na zdjęciu widzimy już wylany wieniec.
Z racji iż zdjęcia były robione różnymi telefonami to też nie są posegregowane wg dat. Ale różnica między jednym a drugim zdjęciem wynosi maxymalnie około 2 dni więc nie ma to tak naprawdę znaczenia dla Was. Tutaj widzimy jeszcze kawałek starej konstrukcji oraz wylany gotowy wieniec.